Budowanie przed publicznością w praktyce
Dziś o tym jak legenda micro SaaSów korzysta z #buildinpublic
Tydzień temu pisałem o tym czym jest #buildinpublic, oraz o zaletach i wadach tej filozofii budowania produktów. Dziś na konkretnym przykładzie pokażę jak taki proces może wyglądać.
Jest pewnie wiele ciekawych twórców którzy dzielili się z szerszą publicznością swoją drogą. Do mnie szczególnie przemówiła historia legendarnego twórcę micro SaaSów - Pietera Levelsa - znanego najbardziej jako twórca otwartego startupy RemoteOK, ale będzie to tekst o innym jego produkcie - Hoodmaps.
Pieter zidentyfikował następujący problem - podróżując do nowego miasta nie wiadomo które miejsca są turystyczne a które pokazują autentyczną kulturę danego miejsca. W 2015 roku dla koleżanki narysował mapę Amsterdamu pokazująca obszary które są autentycznie holenderskie.
Postanowił stworzyć aplikacje w której ludzie mogą rysować takie mapy a wypadkowa ich twórczości będzie wyświetlana użytkownikom. Jeśli pięć osób określi dany obszar jako turystyczny ale osiem jako hipsterski - zostanie wyświetlony jako ten drugi.
Ostatniego dnia marca 2017 roku rozpoczął prace nad swoim pomysłem i od pierwszego dnia postanowił dokumentować swoją podróż na Twitchu streamując na żywo jak programuje. Nawiasem mówiąc jest to dosyć ekstremalne podejście do koncepcji #buildinpublic i jeśli nie masz smykałki do wystąpień live nie sugeruję takiego rozpoczęcia przygody z tą filozofią.
Tak czy inaczej, dzień po dniu Pieter opisywał co zrobił, z jakimi wyzwaniami się zmagał, dzielił się rozwiązaniami. Na przykład jak negocjował cenę domeny hoodmaps.com - Pieter jest zwolennikiem domen dot com - ma zresztą empiryczne potwierdzenie na to, że są skuteczniejsze na podstawie eksperymentów na swoich stronach.
Innym razem dawał wskazówki jak skonstruować opis swojego produktu tak, by dobrze rezonował z użytkownikami Product Hunt - popularnego serwisu na którym twórcy ogłaszają dumnie swoje dzieła. Taki Wykop dla produktów.
Innym razem opisał jak jego serwer nie wytrzymał napływu użytkowników z reddita.
Czy namawiam do takiego podejścia do #buildinpublic - nie.
Niemniej jest coś wciągającego w czytaniu takiej historii. A warto zwrócić uwagę, że uporządkowany korporacyjny świat ma swój format który zaspokaja tę potrzebę - Case Study, czyli ugrzeczniony, łatwostrawny tekst który ma pokazać w jak błyskotliwy sposób dana firma rozwiązała dany problem. Oznacza to, że jest popyt na te historie.
#buildinpublic to pojemny format - od Ciebie zależy jak go wykorzystasz.