Tak, humorystycznie, nazywam drugi semestr moich zajęć w Liceum. O mojej dydaktycznej przygodzie pisałem tutaj oraz tutaj. Rozpoczęcie nowego semestru to dobry moment na rachunek sumienia.
Plany a rzeczywistość
Rozpoczynając pierwszy semestr miałem ogromne ambicje - mimo, że do tematu podchodziłem z ogromną pokorą, pouczony przez bardziej doświadczonych pedagogów -